KIM JEST CZŁOWIEK? |
![]() |
![]() |
![]() |
. Jednym z najważniejszych problemów stojących przed ludzkością jest kwestia odpowiedzi na pytanie: KIM JEST CZŁOWIEK? Szczególnie jest ona aktualna ponieważ obecnie w Europie, w związku z jej jednoczeniem, toczy się spór na forum politycznym i medialnym między liberalną a chrześcijańska wizją człowieka, rodziny i narodu. Ona jest w bardzo ważna ponieważ uzyskanie prawdziwej odpowiedzi na to pytanie ma fundamentalne znaczenie dla całokształtu życia społecznego, dla wypracowania uwarunkowań dotyczących prawnych bioetyki, aborcji, eutanazji itp... Dr hab. Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz DO NATURY CZŁOWIEKA NALEŻY PRAWDA Człowiek stanowi swoisty przedmiot refleksji dany jako psychofizyczna całość. Bytuje on w dwóch wymiarach: cielesno-fizycznym, łączącym człowieka ze światem przyrody, do którego jako gatunek biologiczny należy, oraz – w najogólniejszym tego słowa znaczeniu – duchowym, odróżniającym go od reszty ziemskich stworzeń, kwalifikującym go jako byt rozumny i obdarzony wolną wolą.
Chcąc mówić o istocie człowieka, nie wystarczy stwierdzić, że „człowiek to brzmi dumnie’ albo, że „człowiek to najwyższe ogniwo ewolucyjne”, lecz trzeba przyjrzeć się samej naturze człowieka. Do natury zaś człowieka należy ciało i dusza. Dusza posiada dwie władze: rozum i wolę. Nas interesuje tu władza poznawcza – rozum albo intelekt, a szczególnie jego natura i związana z nią prawda. Prawda jest czymś, co stanowi jedną z najwyższych wartości człowieka. Znaczenie prawdy w życiu ludzkim jest olbrzymie i to zarówno ze względów praktycznych jak i czysto teoretycznych. Szczególnie wyraźnie jawi się waga i znaczenie prawdy w życiu człowieka wtedy, gdy zestawiamy ją z jej przeciwieństwem, jakim jest błąd, fałsz, kłamstwo. Za błędy w życiu indywidualnym jak i zbiorowym człowiek musi nieraz płacić wysoką cenę. Dla nas wierzących najwyższą i absolutną prawdą jest Chrystus. Poncjusz Piłat w czasie procesu postawił Mu pytanie: Co to jest prawda? Zapewne nie zdawał sobie sprawy z tego, że Ten, który przed nim stoi, był prawdą absolutną i mógł o sobie powiedzieć: Ja jestem drogą, prawdą i życiem”(J 14,6). Ja po to przyszedłem na świat i po to się narodziłem, aby dać świadectwo prawdzie” (J 18,37). Jest wiele definicji prawdy logicznej, ale najodpowiedniejszą zdaje się być tzw. definicja klasyczna, sięgająca korzeniami czasów i poglądów Arystotelesa (384-322 przed Chr.), upatrująca prawdę w zgodności umysłu z przedmiotem; według tej definicji myśl prawdziwa ma swój odpowiednik w rzeczy. W człowieku istnieje potrzeba poznania, przemożny pęd do wiedzy, do poznania prawdy o Bogu, człowieku i świecie. Jest to skłonność naturalna, którą człowiek przynosi na ten świat w swej naturze, która jest niezmienna, racjonalna i posiadająca wolną wolę. Każdy z nas wie, że co innego jest wiedzieć, a co innego chcieć. Zatem oczywiste jest, że przedmiotem rozumu jest prawda, a przedmiotem woli dobro (miłość) Między prawdą i zgodnym z nią życiem nie może być rozdźwięku; natura ludzka go nie cierpi. Powstałe wówczas rozdarcie w psychice człowieka domaga się dostosowania albo życia do wyznawanej prawdy, albo prawdy do życia; to ostatnie jest często powodem nieszczęść człowieka takich jak: frustracja, wypaczenia i schorzenia psychiczne. Prawda bowiem w życiu ludzkim jest wartością nadrzędną. Przez życie w prawdzie człowiek osiąga swoje człowieczeństwo i ugruntowuje swoją godność. Natury ludzkiej oszukać ani zmieniać nie można; ona zawsze domaga się prawdy. Na początku istnienia człowieka nasza natura była doskonała, pochodzi przecież od Boga, ale ta doskonała natura została skażona, gdy Adam i Ewa zgrzeszyli. To skażenie odbija się echem aż po dzień dzisiejszy. Mówi się dzisiaj o kryzysie prawdy. A właściwie dzisiaj obserwujemy dość powszechny zamach na prawdę, czyli godzenie w naturę ludzką. Obserwujemy obecnie kryzys prawdy w stosunkach społecznych jak i w życiu prywatnym wielu ludzi; występuje on w postaci manipulowania prawdą w środkach masowego przekazu, mówieniu półprawdy, kłamstwa, głoszeniu mitów (upozorowanych prawd) i błędnych ideologii (np. ideologii gender). Propaguje się nie tyle definicję klasyczną prawdy, co raczej podejście pragmatyczne do prawdy, a to oznacza, że prawdziwe jest to, co prowadzi do skuteczności działania. Człowiek może być sobą tylko przez wewnętrzną prawdę. Zaprzeczeniem obiektywnej prawdy lub obojętnością wobec niej są postawy tych, którzy prawdę i fałsz w dziedzinie moralności sprowadzają do indywidualnych ocen i decyzji, do własnego sposobu myślenia, nie przejmując się tym, czy to, co myślą i mówią, jest prawdą, czy fałszem. Niezależnie od tego trzeba stwierdzić, że grzech przeciw prawdzie jest grzechem przeciw naturze ludzkiej (św. Jan Kapistran). Mamy zatem moralny obowiązek, a nawet nakaz moralny życia w prawdzie. Przede wszystkim naśladowcy Chrystusa Prawdy, mają obowiązek życia pełnią Bożej prawdy i Bożego Objawienia. Życie człowieka w prawdzie ma się przejawiać w stosunku do Boga i w stosunkach międzyludzkich. Istotnym obowiązkiem każdego człowieka jest szukanie prawdy (nie tworzenie), dążenie do prawdy, życie prawdą i obrona prawdy. Kto postępuje przeciwnie, grzeszy przeciw swej naturze i wyrządza krzywdę sobie i innym ludziom. Człowiek żyjąc zgodnie z naturą rozumną, jest na drodze do prawdy a tym samym do Boga. Wchodząc natomiast w kompromisy z sumieniem, oddala się człowiek od prawdy, traci poczucie ostatecznego sensu życia. Wewnętrzne zakłamanie człowieka jest bardzo groźnym złem moralnym, niejako poddaniem się szatanowi, ojcu kłamstwa (por. J 8,44). Człowiek nigdy nie staje się „posiadaczem” całej, pełnej prawdy, lecz ustawicznie do niej dąży aż ją posiądzie kiedyś w Królestwie prawdy, sprawiedliwości, miłości, łaski pokoju. Grzegorz Bernard Błoch OFM
Czy człowiek pochodzi od małpy czy stworzył go Bóg? - Przeczytaj Jak należy rozumieć biblijne teksty o stworzeniu świata i człowieka? Rozwiązanie tego dylematu znajdujemy nie na płaszczyźnie nauk przyrodniczych, a nauki o gatunkach literackich. Gatunek literacki wskazuje nam bowiem jak należy interpretować wypowiedź autora: dosłownie czy przenośnie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie stawia zarzutu, na przykład autorowi pieśni o Monte Casino, że nie zna biologii, kiedy pisze, że „Czerwone maki pod Monte Casino zamiast rosy piły Polską krew... i tylko maki pod Monte Casino czerwieńsze są, bo z Polskiej wzrosły krwi”. W interpretacji Biblii obowiązuje ta sama zasada. Nie interpretuje się tekstu dosłownie, gdy autor dosłownie nie chciał być zrozumiany. Przejdźmy do sedna sprawy. Teoria Darwina mówi, że człowiek, podobnie jak chyba wszystkie organizmy na ziemi, podlegał ewolucji. A co przekazuje tekst o stworzeniu świata? więcej PRAWA PRZYRODY I PRAWA CZŁOWIEKA - O.dr Bernard Grzegorz Bloch OFM Człowiek jest istotą społeczną i ma prawo organizować swoje życie czy we wspólnocie religijnej czy jako obywatel konkretnego Państwa. Każda z tych dwóch społeczności ma obowiązek stanowienia praw, odpowiadających potrzebom i aktualnej sytuacji swych członków i dla ich prawdziwego dobra. Ponadto prawo ludzkie musi być godziwe, sprawiedliwe, celowe i potrzebne, a także możliwe fizycznie i moralnie do wypełnienia - przeczytaj CZŁOWIEK W NAUCE BŁ. JANA DUNSA SZKOTA - O.dr Bernard Grzegorz Bloch OFM Jedną z ciekawszych koncepcji dotyczących człowieka jest nauka bł. Dunsa Szkota, który m. in. mówi o miejscu człowieka wśród innych bytów świata materialnego, o jego godności, celu i przeznaczeniu, a także o jego wyjątkowej i kluczowej pozycji naturalnej we wszechświecie.
Jan Duns Szkot (1265-1308) był franciszkaninem; był średniowiecznym filozofem i teologiem, któremu potomność, ze względu na precyzyjny sposób wyrażania myśli, nadała tytuł Doktora Subtelnego. We współczesnej myśli filozoficzno-teologicznej duże zainteresowanie i uznanie wzbudza jego nauka o człowieku. Rozważa on człowieka w sobie samym, z jego zdolnościami fizycznymi i duchowymi, z jego tendencjami, jak również na tle innych bytów, które tworzą i upiększają świat materialny. Mówiąc o człowieku, Duns Szkot przeciwstawia go światu większemu, czyli makrokosmosowi i nazywa go światem mniejszym, czyli mikrokosmosem. Człowiekowi przypisuje szczególne miejsce w hierarchii bytów wszechświata. Człowiek bowiem zajmuje miejsce specjalne, gdyż wznosi się ponad wszystkie byty skończone i to dzięki inteligencji, która ujawnia wyższość człowieka w stosunku do bytów niższych i to w podwójnym aspekcie: poznania i działania. Wiadomo, że człowiek wyróżnia się spośród wszystkich bytów skończonych dzięki poznaniu intelektualnemu, ale według Szkota różnica zasadnicza między człowiekiem a istotami niższymi od niego nie przebiega w sposób istotny przez inteligencję, lecz przez wolę. Ta właśnie wyróżnia go w sposób istotny, gdyż rozum poznający prawdę zachowuje się deterministycznie jak wszystkie istoty nierozumne, podczas gdy wola zachowuje się w sposób zupełnie wolny. Co więcej, wolność jest samą istotą woli, a więc wola odróżnia człowieka od istot nierozumnych i wyraża jego istotę. Świat materialny, zmysłowy jest przez Boga chciany i stworzony dla człowieka i ze względu na człowieka. Dlatego Szkot wyraża się, że człowiek jest celem świata zmysłowego. Pan Bóg otrzymuje chwałę ze strony człowieka, który reprezentuje całe stworzenie. Świat bez człowieka byłby niezrozumiały, ponieważ stworzenia nierozumne, które nic nie wiedzą o swym istnieniu i o swym Stwórcy, oddają chwałę Bogu tylko przez człowieka będącego ich światłem, tłumaczem i syntezą. Szkot w uporządkowanym świecie widzi celowość. I tak świat nierozumny ma za cel najbliższy człowieka, człowiek natomiast znajduje swój cel w Chrystusie, w którym natura ludzka złączyła się ze Słowem Bożym. Szkot pojmuje i przedstawia wszechświat w postaci piramidy, która swój końcowy punkt zbieżności ma w Chrystusie. Jan Duns w sposób oryginalny przedstawia organiczną więź między człowiekiem a Chrystusem. Polega ona na tym, że Szkot, traktując człowieka jako cel całej przyrody, równocześnie uważa go w sobie samym za byt „nieukończony”. Człowiek znajduje swoje naturalne dopełnienie i ukończenie w Chrystusie, nazywanym przez Doktora Subtelnego „najwyższym dziełem Boga”, architypem (arcydziełem) oraz celem całego stworzenia.
Wszechświat jest pojęty jako piramida mająca swój najwyższy punkt zbieżności w Chrystusie. Chrystocentryzm jest kluczem do otwarcia, zrozumienia i zamknięcia całej historii ludzkiej.
Bez Chrystusa człowiek pozostaje głęboką tajemnicą. Jednakże tajemnica człowieka wyjaśnia się zupełnie w tajemnicy Chrystusa, człowieka doskonałego, który przez swoje zjednoczenie ze Słowem Bożym staje się Synem jednorodzonym Ojca, wyniesionym ponad wszystkie stworzenia. To właśnie Chrystus odsłania ludziom tajemnicę Ojca i Jego ogromnej miłości; to On odsłania człowieka człowiekowi. W rozumieniu Dunsa Szkota człowiek w oderwaniu od Chrystusa nie jest pełnym człowiekiem, gdyż brak mu czegoś zasadniczego do realizacji swego celu, jest niezrozumiały i nie można wyjaśnić jego tajemnicy. Stąd Jan Duns niezmiennie utrzymuje, że człowiek realizuje samego siebie i swój cel w Chrystusie, który jest Alfą i Omegą cudownego planu zbawienia. Dlatego też mówiąc o człowieku, nie należy zapominać, że jego istotnym elementem składowym i pełnią jego realizacji bytowej jest Chrystus w niego „wpisany” i z niego „niewymazalny”. Jak celem przyrody jest człowiek, tak celem człowieka jest Chrystus, Bóg-Człowiek. Bóg według koncepcji szkotystycznej jest celem naturalnym człowieka, choć osiągalny nie w sposób naturalny, lecz nadprzyrodzony. Człowiek posiada w sobie skłonność do tego co nadprzyrodzone, a co jest jego celem naturalnym. Realizując więc cel nadprzyrodzony, człowiek osiąga równocześnie swój cel naturalny, czyli zgodny ze swą naturą. Do tego podwójnego celu człowiek dochodzi kochając Boga jako swój cel ostateczny miłością nadprzyrodzona, ale pobudzany w sposób naturalny. Duns Szkot mówiąc o człowieku, że bez Chrystusa jest on bytem niepełnym, niedokończonym i niewytłumaczalnym, chce powiedzieć, że człowiek pełen i doskonały, zamierzony przez naturę i powołany przez Stwórcę – to człowiek organicznie i w sposób naturalny złączony z Chrystusem jako jego wzorem i celem. Bł. Jan Duns jasno przestawił relację świata i człowieka do Chrystusa. Jego koncepcja człowieka napawa optymizmem i nadzieją, a ponadto przeciwstawia się zdecydowanie tak ateizmowi jak i różnym odcieniom nihilizmu i absurdyzmu współczesnego świata.
Myśl Szkota na temat człowieka okazuje się dziś szczególnie aktualna z wielu racji, ale szczególnie z powodu głoszonego chrystocentryzmu, który w naszych czasach staje się czymś fundamentalnym i jest pełen konsekwencji teoretycznych oraz praktycznych.
![]() Trochę humoru....
Moje refleksje i pytania Najważniejszym źrodłem wiedzy na temat stworzenia świata i historii człowieka jest Biblia. Każda księga począwszy od Księgi Rodzaju zawiera istotna wiedzę na temat stworzenia świata i człowieka przez miłującego Boga. Jest odpowiedzią na nasze doświadczenia takie jak miłość, cierpienie, przemijanie, śmierć, odkupienie - stanowi żywe źródło naszej europekskiej kultury ukształtowanej na chrześcijaństwie. To dziwne, jak proste jest dla ludzi wyrzucić Boga a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła. Drogi Internauto, jak patrzysz na otaczający Cię świat, na przyrodę, na człowieka? Czy widzisz w nich ślady Boga? Dokąd zmierza współczesny człowiek? ![]() BÓG UPODOBAŁ SOBIE CZŁOWIEKA W CHRYSTUSIE Czy można pozostać obojętnym wobec takiego dowodu miłości? Nie opuszczaj Go. Nie odchodź. Przyjmij to wezwanie. W przeciwnym razie może zachowasz "wiele majętności", tak jak ten młodzieniec z Ewangelii, ale "odejdziesz smutny". Pozostaniesz ze smutkiem sumienia. Drodzy przyjaciele! Pragnę powiedzieć waszym rówieśnicom i rówieśnikom na różnych miejscach ziemi, spotykając się z nimi na różnych kontynentach i w różnych krajach, podobnie jak dzisiaj z wami, że są w Polsce młodzi ludzie, którzy pragną świata lepszego: bardziej ludzkiego. Świata prawdy, wolności, sprawiedliwości i miłości. Pragnę powiedzieć tym waszym rówieśnikom i rówieśnicom na całym świecie, że są w Polsce ludzie, którzy to podstawowe pragnienie, mimo wszystkich trudności, starają się wprowadzić w czyn i uczynić rzeczywistością swych środowisk, swego narodu i społeczeństwa. ![]() Pragnę im powiedzieć, że ludzie ci, ich rówieśnice i rówieśnicy w Polsce, trwają na rozmowie z Chrystusem: słyszą Jego wezwanie: "Pójdź za Mną" i wezwanie to starają się stosować do różnych powołań i "darów", jakie są ich udziałem w Kościele i w społeczeństwie; że nie chcą rozstawać się z naszym Mistrzem i Odkupicielem wśród smutku sumienia, ale szukają u Niego wytrwale mocy i radości, takiej mocy i takiej radości, jakiej "świat dać nie może" (por. J 14,27). Jaką daje tylko On: Chrystus - i Jego Eucharystia. (J.Paweł II - fragm. homilii Gdańsk, 12 czerwca 1987 ) ![]() |