Z Tobą Maryjo... |
Z perspektywy czasu nasuwa się refleksja o istniejącej już od początku prawdziwej potrzebie podtrzymania tradycji w każdym regionie, potrzeby serca i duchowości, która zawsze się rodzi pod sercem matczynym, z prawdy, piękna i miłości do Boga i do ludzi. Każdego roku w tym czasie w kościołach, a także przy krzyżach i kapliczkach przydrożnych rozbrzmiewają przepiękne pieśni maryjne. Tą piękną formą czci wobec Matki Najświętszej są Nabożeństwa Majowe.. Na stałe wpisały się w polską tradycję i religijność. Stawiając nowe domy często w ogrodach umieszczamy różne figurki czy nawet krzyże, czciciele Matki Bozej gromadza ąsie przy nich wraz ze swoją rodziną, przyjaciółmi, sąsiadami czy znajomymi, aby wspólnie odmówić Litanię Loretańską czy zaśpiewać jedną z wielu pieśni maryjnych. Nabożeństwa majowe są jednym z nabożeństw, które nie musi odbywać się tylko na terenie kościoła czy kaplicy. W latach siedemdziesiątych minionego wieku bardzo często nabożeństwa majowe były odprawiane przy przydrożnych kapliczkach czy figurkach NMP, jak również przy krzyżach. Mieszkańcy, głównie wsi, niekiedy oddaleni od kościoła o kilka czy kilkanaście kilometrów, sami gromadzili się na modlitwie, a już w kwietniu naprawiali i przyozdabiali kaplicę, by w maju móc poświęcić się modlitwiekszość mariologów twierdzi, że Nabożeństwo Majowe narodziło się w XVIII wieku. Jego rodowód jest jednak znacznie wcześniejszy. Gromadzenie się i śpiewanie pieśni na cześć Matki Bożej było znane już w latach 430-450. Wielkim orędownikiem takiej formy modlitwy był św. Cyryl Aleksandryjski. Nieco później miesiąc ku czci Maryi święcono w Ziemi Świętej, w Syrii i Grecji. W Kościele zachodnim w I tysiącleciu maj jako miesiąc Maryi święcono raczej sporadycznie. Dopiero na przełomie XIII i XIV w. powstała ponownie myśl, aby "ten miesiąc poświęcić Tej prawdziwej Królowej Wiosny - Maryi". Pierwszym, który rzucił tę myśl, był król hiszpański Alfons X. Władca ów zapraszał do udziału w Nabożeństwach Majowych, sam często brał w nich udział i swoim poddanym zalecał gromadzenie się w porze wieczornej na modlitwy wokół figur Matki Bożej. W XVI w. nabożeństwo to propagował św. Filip Nereusz, a w wieku XVII zaczęli je odprawiać włoscy dominikanie. W następnym stuleciu Nabożeństwo Majowe objęło swym zasięgiem coraz większe obszary. Największym apostołem Nabożeństwa Majowego w XVIII w. był włoski jezuita o. Alfons Muzzarelli, którego oficjalnie uważa się za twórcę tej formy kultu maryjnego. On to bowiem całe swoje życie poświęcił propagowaniu tego nabożeństwa. Z Kolegium Rzymskiego Ojców Jezuitów zwyczaj praktykowania Nabożeństwa Majowego przejęły szkoły zakonne w innych krajach, a w 1814 r. papież Pius VII nadał mu ostateczną i całkowitą aprobatę kościelną, zaznaczając, że "należy upowszechniać je i odtąd staje się ono powszechne w całej Europie, a wkrótce na całym świecie". W Polsce Nabożeństwo Majowe publicznie zostało zaprowadzone po raz pierwszy w 1837 roku w kościele św. Krzyża w Warszawie, nieco potem w Krakowie, na Jasnej Górze i w kilku innych kościołach. W niespełna 30 lat rozszerzyło się po całej polskiej ziemi. Dziś nie ma świątyni katolickiej, gdzie by nie było odprawiane. W 1859 roku Papież bł. Pius IX przypisał do Nabożeństwa majowego - na które składa się Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny, nauka kapłana oraz błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem - liczne odpusty. Nabożeństwo Majowe jest cenne dla wszystkich, ale szczególnie dla grzeszników i dusz prowadzących życie wewnętrzne. Pierwsi mają możność otrzymania wielkiego miłosierdzia Bożego, drudzy - postąpienia w miłości i zjednoczeniu z Bogiem i Najświętszą Maryją Panną. SZLAKIEM PRZYDROŻNYCH KAPLICZEK Kapliczki regionalne, zwane często świątkami, są cennymi obiektami architektury lokalnej oraz spontanicznym wyrazem wiary naszego narodu. Wrosły w krajobraz Polski tak mocno, że często nawet nie zwracamy na nie uwagi. Stawiane były i wciąż są w konkretnych intencjach lub jako wyraz wdzięczności za otrzymane łaski, a niejednokrotnie upamiętniały różnego rodzaju jubileusze bądź ważne wydarzenia Może warto jeszcze o tym pomyśleć
i zanim szybko upłynie miesiąc maj zgromadzić się z bliskimi i zaśpiewać Maryi Dając świadectwo naszej wiary, możemy wzbudzić w innych chęć przyłączenia się i codziennej wspólnej modlitwy Z DAWNA POLSKI TYŚ KRÓLOWA, MARYJO! TYŚ ZA NAMI PRZEMÓW SŁOWO MARYJO ! MIEJ W OPIECE NARÓD CAŁY zakorzeniły się w naszej pamięci historycznej i w sercach Polaków. Wypowiadając te szczególne słowa w Apelu Jasnogórskim, nie tylko dajemy świadectwo duchowej obecności Bogurodzicy pośród wszystkich pokoleń zamieszkujących naszą ziemię ale wierzymy w miłość, która nas stale ogarnia, w miłość, która zrodziła się pod Krzyżem Jej Syna i jest obecna wśród nas, szczególnie obecna w Znaku Ikony Jasnogórskiej. Z perspektywy czasu nasuwa się refleksja o istniejącej już od początku prawdziwej potrzebie podtrzymania tradycji w każdym regionie, potrzeby serca i duchowości, która zawsze się rodzi pod sercem matczynym, z prawdy, piękna i miłości do Boga i do ludzi. więcej NA NASZYCH DROGACH ŻYCIA Kult Matki Najświętszej to w życiu Polaków wielka siła. Różaniec, medalik, szkaplerz i obrazek z wizerunkiem Maryi miał dla naszego narodu, dla polskich rodzin i dla każdego z nas, większe znaczenie w jego walce o wolność, o utrzymanie wiary i zachowanie kultury narodowej, niż jakakolwiek broń. To, że przetrwaliśmy trudną historię, mimo, że tyle razy skazywano nas na zagładę. To, że jesteśmy narodem wolnym i suwerennym, a także to, że te wielkie dary nie musieliśmy przed dwudziestu laty okupić rozlewem krwi, jest w ogromnej mierze zasługą naszych niezliczonych różańców i innych modlitw, naszych spowiedzi i komunii świętych, naszych litanii, nowenn,nabozeństw, pielgrzymek i naszych skupiających setki tysięcy, a nawet miliony osób modlitewnych sptkań pod przewodnictwemPrymasa Tysiąclecia Stefana kardynała Wyszyńskiego a zwłaszcza papieża Jana Pawła II, wyniesionego 1 maja do chwały ołtarza - przed wizerunkiem Matki Najświętszej na Jasnej Górze, w Kalwarii Zebrzydowskiej, Licheniu czy Świętej Górze w Gostyniu. Nie wypuszczajmy z ręki różańca i innych modlitw. Polsce jest obecnie potrzebna bardziej niż kiedykolwiek wielka modlitwa. Jaka Polska jest - każdy widzi. Skłócona i podzielona. Sa próby oderwania Polaków od katolicyzmu, od pobozności maryjnej i w ogóle od Boga. Wiemy do czego to może doprowadzić. więcej TO JEST NASZA MOC „Nie dajmy się oderwać od pobożności maryjnej. Polska wiara jest wiarą nasyconą pobożnością maryjną. Nie żałujcie wysiłku, uczcie dzieci, młodych, zachęcajcie do Matki Bożej. Nauczą się od nas starszych i zbawią się, uratuje ich Bóg przez ręce Matki Najświętszej” - zachęcał abp Józef Michalik. Metropolita przemyski stwierdził, że szatan ośmiesza tę pobożność i ustami „pseudokatolików” nazywa dewocyjnością i ludową pobożnością, jednak jest to „ludowa moc, która płynie ze zjednoczonych serc przez Maryję z Bogiem”. „Szatan bardzo nie lubi Matki Bożej i boi się Jej, bo on jest w pysze skoncentrowany na sobie, a Ona jest pokorna. Ona wie, że nic nie znaczy bez Boga. Nie pomoże kradzież obrazu czy bluźniercza dłoń wyciągnięta przeciwko miejscom świętym, nie pomniejszy to kultu Matki Bożej, bo ten kult jest w nas” - mówił w Sanktuarium MB Pocieszenia w Chłopicach ( diec. przemyska) abp Michalik. Przypominał także o szczególnej cesze modlitwy chrześcijańskiej, jaką jest wspólnotowość. „Każda modlitwa jest dobra, ale nasza modlitwa chrześcijańska jest dążeniem do modlitwy wspólnej.więcej Opieka Matki Bożej 15 sierpnia – podobnie jak 3 Maja – jest datą bliską sercu każdego Polaka. Od 1992 r. obchodzimy ten dzień znowu jako święto państwowe i kościelne: wspominając Bitwę Warszawską 1920 r., świętujemy Dzień Wojska Polskiego i oddajemy cześć Wniebowziętej Maryi Pannie. „Cud nad Wisłą” był wymownym znakiem Jej opieki nad naszym narodem. Najważniejszym wydarzeniem Roku Świętego 1950 było ogłoszenie przez Piusa XII – konstytucją apostolską Munificentissimus Deus – dogmatu o Wniebowzięciu: „...powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, wyjaśniamy i określamy, jako dogmat przez Boga objawiony, że Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja, po zakończeniu biegu życia ziemskiego, została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały”.więcej Idziemy z Tobą, Matko, idziemy polską drogą. Z Tobą idziemy Matko, Twoją Droga Krzyżową. Solidarni z Chrystusem jesteśmy wierni Tobie jak zawsze Tobie wierni byli nasi ojcowie ... Marek Skwarnicki, Modlitwa MATKA BOŻA TRYBUNALSKA PATRONKA POLSKICH PARLAMENTARZYSTÓW - Piotrków Trybunalski Powierzamy Ci wszystkie nasze radości, troski, nasze zwycięstwa i przegrane, nasze nadzieje i zamierzenia. Powierzamy dobro każdego Ci z nas, naszych rodzin, wspólnot calego Narodu. Niech nasza Wolna Ojczyzna będzie pośród Narodów Europy krainą solidarności, ładu społecznego i pokoju. Pani Trybunalska, Matko Pocieszenia pomagaj nam być ludźmi błogosławieństw, ludźmi łaknącymi i pragnącymi sprawiedliwości, ale również ludźmi cichego, pokornego i miłosiernego serca, na wzór serca Twojego syna. Bądź z nami zawsze, wtedy zwłaszcza, gdy u kresu naszej drogi staniemy przed Trybunałem Bożym, by spotkanie z naszym Panem i Stwórcą było dla nas spotkaniem z nieskończoną Miłością i miłosierdziem nieskończonym. Pani Trybunalska badz z nami zawsze! Amen. W Piotrkowie Trybunalskim prawie pięćset lat temu obraz Matki Bożej Trybunalskiej odgrywał bardzo wazna rolę. Modlili się przed nim monarchowie (m. in król Stefan Batory), posłowie i senatorowie. Piotrków to miejsce narodzenia polskiego i europejskiego parlamentaryzmu. Obraz - 26 maja 2006 roku ukoronował papież Benedykt XVI podczas mszy świętej na placu Piłsudskiego w Warszawie. (Korony poświęcił w Rzymie 27 października 2004 roku Jan Paweł II). Modlitwa św. Bernarda do Najświętszej Maryi Panny Pomnij o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy przyzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie, przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen. Modlitwa do Matki Bożej Trybunalskiej Nieśmy ten depozyt naszej wypróbowanej wiary z Jezusem i Maryja i naszą pieśnią, w sercu i na ustach: JESTEM PRZY TOBIE
Pod Twoją obronę uciekamy się Święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogoslawiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj. Zdrowaś, Maryjo: Zdrowaś, Maryjo, łaskiś pełna. Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławion owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, modl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. Ave Maria: Ave Maria gratia plena, Dominus tecum, benedicita tu w mulieribus, et benedictus fructus ventris tui, Jesus. Sancta Maria, Mater Dei, ora pro nobis peccatoribus, nunc et in hora mortis nostrae. Amen. Zdrowaś Maryjo, pełna łaski, Pan z Tobą! Błogosławiona jesteś Między niewiastami i Błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, modl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. Jak pięknie pisze św. L. Grignon de Monfort:
Najświętsza Maryja Panna jest cudownym echem Boga. Gdy woła się Maryjo, Ona nie odpowiada nic innego jak tylko Bóg.
Gdy wymawiam się włoskie słowo - pisał ks. Pasierb - myślę po polsku: Matka Boska Siewna. Jezus jest ziarnem, ktoré właśnie umarło i zostanie w ziemi pogrzebane, ktoré przyniesie obfity plon. Nieśmy ten depozyt naszej wypróbowanej wiary z Jezusem i Maryja i naszą pieśnią, w sercu i na ustach: UCZYŃCIE WSZYSTKO, CO WAM POWIE SYN CUDOWNY MEDALIK Przeczytaj poniższy tekst i chwyć się wyciągniętej do ciebie pomocnej dłoni !!! Twoja Matka czeka na to byś przyjął medalik z Jej rąk. Ona Ci pomoże!!! Twoja Matka zawsze ma tę dłoń w gotowości!!! Maryja w objawieniu (1830 r.), które zostało zatwierdzone przez władze kościelne, obiecała wiele łask dla osób, które z ufnością będą się posługiwać medalikiem z Jej wizerunkiem. Obfitość łask, które zostały przez Maryję wyproszone u Boga od wydarzeń z 1830 roku sprawiła, że medalik ten ludzie nazwali "cudownym". czytaj całość AKT OFIAROWANIA SIĘ MATCE BOŻEJ MEDZIUGORJA Kard. Christoph Schönborn o Medjugorju Prawie zawsze Maryja ukazuje się dzieciom. Nie są to dzieci super uzdolnione, ani też niezwykle pobożne, lecz całkiem zwyczajne. Bernadeta nie potrafiła ani czytać, ani pisać, miała 14 lat. Podobnie rzecz się ma z Medjugorjem. Po drugie: Maryja przekazuje swoje orędzia za pośrednictwem dzieci. Niektórych biskupów może to wprawiać w pewne zdziwienie. Dlaczego Matka Boża nie przychodzi do domu biskupa? Dlaczego udaje się na kamienistą górę, do groty obok strumienia, pojawia się w liściach drzewa lub krzaka jak w Fatimie? Przecież to takie niepraktyczne. I przekazuje swoje orędzia przez dzieci, bo widocznie dzieci są najmniej skomplikowane. I trzeci element: Maryja ukazując się, ma swój program. W Fatimie ukazała się przed rewolucją w Rosji i przekazała orędzie dla tego kraju. W Lourdes ukazała się w momencie, w którym szczyt osiągnął racjonalizm. W Medjugorju ukazała się w czasach komunizmu, w czasie, w którym nie można było jeszcze przypuszczać, że Jugosławia się rozpadnie – w miejscu, w którym jeszcze żyli z sobą w zgodzie muzułmanie, katolicy i wyznawcy prawosławia. I ukazuje się nam jako „Królowa Pokoju”. Niemal dokładnie w dziesięć lat później rozpoczyna się pierwsza z czterech wojen na Bałkanach. Maryjne orędzie, to pokój przez pojednanie i modlitwę. To przecież jest bardzo wiarygodne. Moglibyśmy się jeszcze cofnąć dalej do Guadalupe w Meksyku, kiedy zaczął się hiszpański podbój Ameryki. Matka Boża ukazała się tam Indianinowi. Ten człowiek musiał pójść do biskupa i powiedzieć mu co ma zrobić. To samo można zaobserwować w innych wielkich sanktuariach maryjnych: przybywają rzesze ludzi i to miejsce staje się centrum pokoju i inkulturacji. Sądzę, że teolodzy powinni dokładnie przestudiować gramatykę, „syntax” objawień maryjnych i w tym kontekście spojrzeć na cały fenomen Medjugorja. W Medjugorje nieustannie trwają modlitwy o pokój. Ale w Bośni i Hercegowinie, gdzie Chorwaci i katolicy stanowią najmniejsze grupy ludności, nadal istnieje wiele problemów |